Zepsuty ford i brak prawa jazdy. Pechowy poranek 34-latka

Dzisiejszego poranka - 14 listopada - około godziny 10:00 policjanci zostali wezwani na trasę S6 do nietypowego zgłoszenia dotyczącego samochodu, który zatrzymał się na środku drogi. Po dotarciu na miejsce mundurowi zastali kierowcę - 34-letniego mieszkańca powiatu słupskiego, pochodzącego z Kolumbii,  stojącego obok unieruchomionego forda.

[ZT]10121[/ZT]

Jak się szybko okazało, awaria auta nie była jedynym problemem mężczyzny. Podczas kontroli wyszło na jaw, że kierowca nie posiada prawa jazdy. W obecności policjantów wezwał więc lawetę, która zabrała zepsute auto z trasy, a mundurowi sporządzili dokumentację interwencji. Nieodpowiedzialna jazda bez uprawnień będzie go teraz słono kosztować. 34-latek odpowie za kierowanie pojazdem bez wymaganego prawa jazdy. 

Policjanci przypominają, że kierowanie pojazdem bez uprawnień to poważne wykroczenie, za które grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny nie niższej niż 1500 złotych. Ponadto osoba przyłapana na tym występku musi liczyć się z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. 

[ZT]10118[/ZT]