W miniony weekend Gryf Słupsk udał się do Stężycy na mecz sparingowy z drużyną Radunia Stężyca. Mimo zaciętej walki nie było to jednak udane spotkanie dla słupszczan. Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla gospodarzy. Jedyną bramkę dla Gryfa strzelił Oskar Zieliński, wykorzystując rzut karny po faulu na Wiktorze Ciechańskim.
- Na mecz z Radunią Stężyca trener Krzysztof Müller zabrał 19 zawodników. Pomimo kilku naprawdę dogodnych sytuacji, udało nam się zdobyć tylko jedną bramkę w tym spotkaniu - komentują przedstawiciele klubu.
Przypomnijmy, że rundę jesienną Gryf Słupsk zakończył na pozycji wicelidera tabeli 4. ligi pomorskiej - lepszy okazał się tylko Jaguar Gdańsk. Miejmy nadzieję, że wiosną Gryf zaprezentuje się co najmniej równie dobrze, co jesienią. Do ligowych zmagań słupszczanie powrócą już 2 marca. Wówczas na swoim boisku podejmą MKS Władysławowo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz