Postępująca moda strojenia obejść przy domach z okazji Halloween sprawia, że pojawia się ogromna ilość bioodpadów w postaci dyń. Nasza Czytelniczka ma dylemat. Zastanawia się, czy można je wyrzucić do lasu?
- Sporo tego mam. Nie chciałabym niepotrzebnie wypełniać pojemnika na bioodpady, więc pomyślałam, że wywiozę dynie do lasu. Nie chciałbym mieć jednak negatywnych konsekwencji w postaci kontroli Straży Leśnej. Proszę sprawdzić czy można je do lasu wyrzucić - komentuje nasza Czytelniczka.
Sprawdzamy to u nadleśniczego z Miastka, Janusza Szredera. Wiele lat jest na stanowisku, więc powinien być zorientowany.
- Można wyrzucić kilka sztuk, ale nie kilkadziesiąt. Z mniejszą ilością zwierzęta na pewno sobie poradzą. Jeśli chcemy pozbyć się większej ilości należy to uzgodnić z leśniczym, który wskaże miejsca, na których dynie powinny być pozostawione - informuje nadleśniczy Janusz Szreder.
Podkreśla, że dynia ma właściwości antypasożytnicze, więc jak najbardziej jest dla dzikich zwierząt użyteczna. Nie można przesadzić, bo większa ilość dyń zacznie gnić i stanie się wylęgarnią pasożytów.
Nadleśniczy podpowiada, że dobre miejsce to granica pola i lasu. Zwierzęta z pewnością sobie z tym poradzą. Masowe wyrzucenie kilkunastu czy kilkudziesięciu dyń jest absolutnie zakazane. Byłoby to nielegalne pozbycie się bioodpadów.
[ALERT]1730817080996[/ALERT]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu hej.slupsk.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz