Roztrzaskał się skuterem. Jechał bez OC, za to z aktywnym sądowym zakazem

Pechowo długi weekend zaczął mieszkaniec Gminy Dębnica Kaszubska. 31-latek, jadąc skuterem spowodował kolizję. Motorower, którym kierował nie miał aktualnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, a tablice rejestracyjne założone na skuterze pochodziły z innego pojazdu. Co więcej, kierujący posiadał aktywny sądowy zakaz kierowania. Policjanci ukarali go mandatami za spowodowanie kolizji i kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu i sporządzili dokumentację procesową w związku z popełnionymi przestępstwami.

[ZT]8359[/ZT]

W środę wieczorem (18 czerwca) do policjantów wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na drodze wojewódzkiej numer 210 w rejonie Dębnicy Kaszubskiej. Na miejsce od razu pojechali policjanci słupskiej drogówki, którzy ustalili, że 31-letni kierujący skuterem, na skrzyżowaniu, nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącej w stronę Dębnicy Kaszubskiej, kierującej audi. Mężczyzna był trzeźwy, jednak sprawdzenie go w policyjnym systemie informatycznym wykazało, że posiada aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.

- Skuter, którym kierował mieszkaniec Gminy Dębnica Kaszubska nie posiadał aktualnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, a zamontowane na nim tablice rejestracyjne przypisane były do innego pojazdu. W związku z tym funkcjonariusze sporządzili zawiadomienie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego oraz dokumentację procesową dotyczącą popełnionych przez 31-latka przestępstw. Policjanci słupskiej drogówki ukarali go również mandatami w wysokości 1500 za kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu i 5000 zł za spowodowanie kolizji drogowej - komentuje podkom. Jakub Bagiński z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

Mężczyzna odpowie za popełnione przestępstwa. Kierowanie pomimo sądowego zakazu zagrożone jest karą do 5 lat więzienia podobnie jak posługiwanie się tablicami rejestracyjnymi przypisanymi do innego pojazdu.

[ZT]8354[/ZT]