Dariusz Ujma NIE ŻYJE. Ciało znaleziono w lesie

Tragiczny finał poszukiwań Dariusza Ujmy z Kobylnicy. Ciało 54-letniego mężczyzny zostało znalezione dziś w lesie pod miejscowością Widzino. Informację ogłosił Krzysztof Rutkowski. Niektórzy członkowie rodziny mają jednak uwagi – twierdzą, że to oni znaleźli zmarłego. Rutkowski potwierdza tę wersję, z zaznaczeniem, że to jego biuro organizowało te poszukiwania.

– Ciało Dariusza Ujmy zostało odnalezione dziś w lesie w pobliżu miejscowości Widzino. Poinformowaliśmy już policję, otrzymaliśmy podziękowania. Działania trwają – informuje Krzysztof Rutkowski.

Biuro Rutkowskiego wysłało już oficjalną notatkę informacyjną do Komendy Powiatowej, w której poinformowano, że we wtorek, 12 sierpnia, o godzinie 17:50 znaleziony został zaginiony mieszkaniec Kobylnicy. Mężczyzna wyszedł z rodzinnego domu 19 lipca i nie wrócił. W piśmie podziękowano funkcjonariuszom słupskiej policji za wszelką pomoc udzieloną podczas poszukiwań zaginionego.

W internecie pojawiły się komentarze wskazujące, że to osoby prywatne znalazły zaginionego. Rutkowski potwierdza, że fizycznie tak to wyglądało, jednak zaznacza, że całą akcję poszukiwawczą koordynowało i organizowało Biuro Rutkowskiego. Dlatego ogłosił, że to oni go znaleźli.

– Moje biuro organizowało akcję poszukiwawczą. Zaangażowaliśmy ludzi, którzy pomagali w poszukiwaniach. Stąd informacja o odnalezieniu zaginionego przez agentów Biura Rutkowskiego – wyjaśnia Krzysztof Rutkowski.

Podkreśla on, że w sprawie nie chodzi o to, kto pierwszy zobaczył ciało zaginionego, ale o to, kto zorganizował i koordynował poszukiwania. Jak zaznacza, Rutkowski przypisuje to swojej firmie, która działała na zlecenie rodziny zmarłego.

[ZT]8775[/ZT]