Niemal pewne jest już, że Gryf Słupsk zagra jesienią w IV lidze. W miniony piątek (2 maja) zespół kolejny raz przegrał - tym razem na wyjeździe - z niewiele wyżej notowaną Kotwicą Kórnik. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla gospodarzy.
[ZT]7841[/ZT]
Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 6. minucie spotkania. Na szczęście już w 27. minucie dzięki dobremu zagraniu Mateusza Koniuszego - Gryf zremisował na 1:1 i utrzymał ten wynik niemal przez całe spotkanie. Niestety tuż przed gwizdkiem końcowym - w 89. minucie meczu - słupszczanie stracili bramkę, w wyniku czego mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Kotwicy Kórnik.
- Już nie jest ani śmieszne, ani smutne. Trzeba się szykować na IV ligę. Chyba potrzebna nam jest Magda Gessler, aby przeprowadziła konkretną rewolucję. Najbardziej szkoda tych wiernych kibiców - napisał jeden z internautów.
Gryf Słupsk obejmie zajmuje 17. lokatę w tabeli z dorobkiem 22 punktów. Zespół po 28 kolejkach ma na koncie cztery zwycięstwa, dziesięć remisów i aż czternaście porażek. W całej 3. lidze niżej notowana jest tylko Vineta Wolin.
Już w najbliższą niedziele (11 maja) piłkarze Gryfa zagrają w Słupsku z Eleną Toruń. Początek meczu zaplanowano na godz. 19:00.
[ZT]7853[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz