Zamknij

Zamiast współpracy - oskarżenia. Ustecki konflikt na szczycie!

Patryk WęzikPatryk Węzik 09:06, 02.07.2025 Aktualizacja: 09:08, 02.07.2025
Skomentuj fot. facebook.com fot. facebook.com

W cieniu letniego sezonu turystycznego w Ustce rozgorzał spór, który pokazuje, że lokalna polityka potrafi być równie gorąca jak plaża w lipcu. Na ostatniej sesji Rady Miasta radna Marta Czternastek, przewodnicząca Komisji Budżetowo-Gospodarczej, złożyła formalne zdanie odrębne wobec uchwały o udzieleniu absolutorium i wotum zaufania burmistrzowi Jackowi Maniszewskiemu za 2024 rok. Jej stanowisko zawiera szereg poważnych zarzutów wobec włodarza miasta, na które ten odpowiedział równie zdecydowanie.

Radna Czternastek oskarżyła burmistrza m.in. o brak współpracy z radnymi i komisjami, niedostateczny nadzór nad sprawami miasta, nieprawidłowości przy sprzedaży mienia gminnego oraz lekceważenie istotnych spraw społecznych i inwestycyjnych.

W szczególności wskazała na:

  • unikanie udziału w posiedzeniach komisji, w tym tej, której przewodniczy,
  • brak aktywności w rozwiązywaniu konfliktów społecznych,
  • sprzedaż nieruchomości gminnej bez przetargu i po cenie – jej zdaniem – zaniżonej,
  • ignorowanie sygnałów dotyczących takich spraw jak mobbing w Przedszkolu nr 1, inwestycja w kogenerację, czy zabudowa Placu Wolności.

W podsumowaniu podkreśliła, że nie może udzielić burmistrzowi wotum zaufania „ze względu na interes publiczny oraz konstytucyjną zasadę jawności i gospodarności”.

Burmistrz odpowiada: „To kłamstwa”

Burmistrz Jacek Maniszewski odpowiedział na zarzuty radnej w oficjalnym oświadczeniu. Ton jego wypowiedzi nie pozostawia wątpliwości – uznał słowa Czternastek za „kłamstwa” i „świadome wprowadzanie opinii publicznej w błąd”. Odnosząc się do poszczególnych punktów:

  • Nieobecności na komisjach tłumaczył obowiązkami reprezentacyjnymi i zapewniał, że jego zastępcy i urzędnicy zawsze są obecni.
  • Sprzedaż nieruchomości – według burmistrza, odbyła się zgodnie z prawem i za kwotę dwukrotnie wyższą niż wskazana w operacie rzeczoznawcy. Twierdzenia o istnieniu kontroferty uznał za nieprawdziwe.
  • Zarzuty dotyczące mobbingu w przedszkolu określił jako bezpodstawne – pismo w tej sprawie wpłynęło do urzędu dopiero 17 czerwca, a radna poruszała temat wcześniej, bez znajomości treści dokumentów.
  • Sprawa Placu Wolności – burmistrz twierdzi, że plan zagospodarowania przestrzennego został uchwalony, a radna nie wzięła udziału w spotkaniach roboczych.
  • Inwestycja w kogenerację – podkreślił, że procedura została wstrzymana na jego polecenie w odpowiedzi na głos mieszkańców.

W podsumowaniu burmistrz zarzucił radnej „poszukiwanie sensacji” i „dzielenie społeczności Ustki”. Wskazał również, że mimo ostrych słów radnej, 13 z 14 radnych zagłosowało za absolutorium i wotum zaufania dla jego osoby.

Polityczny spór czy troska o miasto?

Spór między Martą Czternastek a Jackiem Maniszewskim ujawnia głębszy podział w lokalnej polityce. Choć burmistrz cieszy się formalnym poparciem większości rady, głos radnej Czternastek pokazuje, że nie wszyscy są zadowoleni z kierunku, w jakim zmierza miasto. Z jednej strony mamy do czynienia z konkretnymi zarzutami o niegospodarność i brak przejrzystości, z drugiej – z odpowiedzią wskazującą na legalność działań i trudną rzeczywistość zarządzania miastem.

Ostateczna ocena działań burmistrza należeć będzie do mieszkańców – zarówno tych, którzy popierają styl zarządzania Jacka Maniszewskiego, jak i tych, którzy oczekują większej transparentności i dialogu. Jedno jest pewne – napięcie w Radzie Miasta nie opadnie szybko.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%