Zamknij

Dodaj komentarz

Fałszywe zgłoszenia i napaść na strażaka. Dwaj mężczyźni ZATRZYMANI!

Patryk Węzik Patryk Węzik 11:39, 12.09.2025
Skomentuj fot. KMP Słupsk fot. KMP Słupsk

Głupota, nieodpowiedzialność, bezmyślność, brak wyobraźni – to najłagodniejsze określenia, opisujące zachowanie zatrzymanych przez policjantów dwóch mężczyzn. Z telefonu jednego z nich, pod numerem alarmowym 112, zgłaszane były poważne zdarzenia, do których w rzeczywistości nie doszło. Drugi, mieszkaniec gminy Ustka, uderzył strażaka ochotnika, który przyjechał na miejsce zgłoszonego, fikcyjnego pożaru. 21-latek usłyszał zarzut naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego oraz kierowania wobec niego gróźb karalnych, jego 19-letni kolega zarzut wywołania fałszywego alarmu.

[ZT]9365[/ZT]

We wtorek wieczorem do policjantów oraz strażaków wpłynęły zgłoszenia dotyczące poważnych zdarzeń. Jedno z nich dotyczyło kobiety, która miała zostać zaatakowana nożem przez napastnika, który następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Drugie zgłoszenie dotyczyło płonącej słomy, a pożar miał być na tyle poważny, że rozprzestrzenił się na okoliczne zabudowania. Do obu zdarzeń, według zgłoszenia, miało dojść w dwóch miejscach na terenie gminy Ustka.

- Sposób dokonywania zgłoszeń wzbudził podejrzenia operatora numeru alarmowego 112, oba pochodziły z tego samego numeru telefonu, a rozmówca zmieniał wersje i lokalizacje. Jednak informacje przekazane przez zgłaszającego były tak niepokojące, że wymagały szybkiego i dokładnego sprawdzenia - relacjonuje podkom. Jakub Bagiński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

Po przyjeździe służb na miejsca, żadne ze zgłoszeń na szczęście nie potwierdziło się. Strażacy ochotnicy, pod jednym ze sklepów zobaczyli dwóch młodych mężczyzn, których podejrzewali o wykonywanie połączeń na numer alarmowy. Gdy chcieli z nimi porozmawiać, jeden z mężczyzn zaatakował strażaka, groził mu, kilkukrotnie uderzył go pięścią w twarz, a następnie uciekł w kierunku pobliskiego pola kukurydzy. Drugi z mężczyzn został złapany przez pozostałych strażaków ochotników i przekazany policjantom, którzy po chwili przyjechali na miejsce.

- Funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość osoby, która uderzyła strażaka i uciekła. Po około godzinie, policjanci zatrzymali agresywnego 21-latka, który miał blisko 1,3 promila alkoholu w organizmie. Jego 19-letni kolega również był pijany, w jego przypadku alkomat wskazał blisko promil alkoholu. Mundurowi zatrzymali obu mężczyzn i zabezpieczyli telefon, z którego wykonywane były połączenia i zgłoszenia pod numerem alarmowym 112 - dodaje podkom. Jakub Bagiński.

Obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do pomieszczeń dla osób zatrzymanych, a następnego dnia po wytrzeźwieniu policjanci wykonywali z nimi dalsze czynności procesowe. Do tej sprawy mundurowi przesłuchali świadków oraz pokrzywdzonego strażaka ochotnika.

Wczoraj 21-letni mieszkaniec gminy Ustka usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego oraz kierowanie wobec niego gróźb karanych. Jego młodszy kolega usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu. Prokurator zastosował wobec starszego z nich dozór, zakaz opuszczania kraju i zakaz zbliżania się oraz kontaktowania z pokrzywdzonym strażakiem ochotnikiem. Za bezmyślne zachowanie 21-latkowi i 19-latkowi grozi więzienie.

- Fałszywe zgłoszenie pod numerem alarmowym 112 to poważne wykroczenie, a w niektórych przypadkach przestępstwo. Niesie ze sobą konsekwencje prawne i realne zagrożenie dla innych osób – w czasie, gdy operator i służby zajmują się nieprawdziwym zgłoszeniem, ktoś inny może naprawdę potrzebować pilnej pomocy - kończy podkom. Jakub Bagiński.

[ZT]9359[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%