Sytuacja Gryfa Słupsk jest coraz bardziej dramatyczna. Wczoraj (27 kwietnia) zespół podjął na swoim boisku Pogoń Nowe Skalmierzyce. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:1 dla gości. To kolejna porażka słupszczan w tym sezonie. Nie licząc kilku remisów po drodze - Gryf Słupsk ostatni mecz ligowy wygrał na początku października. Co dalej?
[ZT]7785[/ZT]
Już tylko siedem spotkań dzieli nas od zakończenia zmagań w 3. lidze. Z każdym tygodniem coraz realniejsza staje się groźba spadku Gryfa Słupska. Obecnie zespół zajmuje przedostatnią lokatę w tabeli z dorobkiem zaledwie 22 punktów. Od Gedanii Gdańsk - zajmującej pozycję oczko wyżej - drużynę dzieli już 6 punktów.
Podczas minionego weekendu wiele wskazywało, że mecz z Pogonią Nowe Skalmierzyce zakończy się remisem. Niestety w 87. minucie goście wyszli na prowadzenie, wbijając kolejny gwóźdź do ligowej trumny słupszczan.
- To co się dzieje w ostatnim czasie jest normalnie niemożliwe. To jak my tracimy bramki jest niemożliwe. Nie wiem co więcej mogę powiedzieć. Nie ma żadnego usprawiedliwienia. (...) Dziś mieliśmy przewagę w tym meczu, ale po raz kolejny sami strzelamy sobie bramkę - komentował po meczu Krzysztof Muller, trener zespołu.
Kibice nie kryją rozgoryczenia i z coraz większą niechęcią czekają na kolejny mecz. W najbliższy piątek (2 maja) słupszczanie zagrają na wyjeździe z Kotwicą Kórnik - jednym z najniżej notowanych zespołów w lidze. Początek spotkania zaplanowano na godz. 16:00.
[ZT]7780[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz