Rada Ministrów planuje zmianę granic administracyjnych Słupska. Zgodnie z opublikowanym projektem rozporządzenia, od 1 stycznia 2026 roku do miasta ma zostać włączonych 659 hektarów należących obecnie do gmin Kobylnica i Redzikowo. Decyzja spotkała się z entuzjazmem władz Słupska, ale w Kobylnicy wywołała ogromne rozgoryczenie. Burmistrz gminy nie kryje, że została zaskoczona ostatecznym kształtem dokumentu.
[ZT]8817[/ZT]
Zgodnie z dokumentem Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, projekt pozytywnie rekomendowano do rozpatrzenia przez Radę Ministrów. Wniosek Słupska pierwotnie obejmował większy obszar, jednak ostatecznie został ograniczony – zarówno z inicjatywy samego miasta, jak i w wyniku konsultacji. Przejmowane ziemie to w głównej mierze tereny gminy Kobylnica oraz fragmenty należące do gminy Redzikowo.
- Według projektu rozporządzenia w granicach Miasta Słupska z dniem 1 stycznia 2026 r. znajdą się tereny części obszaru obrębu ewidencyjnego Bolesławice o łącznej powierzchni 416,05 ha oraz części obszaru obrębu ewidencyjnego Kobylnica, to jest działek ewidencyjnych o łącznej powierzchni 93,42 ha, a więc razem 509,47 ha terenów Gminy Kobylnica - zaznaczają władze Kobylnicy.
W uzasadnieniu zaznaczono, że „uwzględniono kompromisową propozycję miasta” i ograniczono zakres zmian do terenów mniej zamieszkanych. Słupsk znalazł się wśród nielicznych samorządów, których postulaty zostały uwzględnione, choć w zmienionej formie.
Najwięcej emocji wzbudził sposób, w jaki podjęto decyzję. Jak podkreśla burmistrz Kobylnicy Anna Woś-Gliniecka, projekt rozporządzenia różni się od wersji, którą znano wcześniej:
– „Rozporządzenie zupełnie inne niż projekt. Zmiana na ostatnią chwilę, żeby nie można było nic zrobić. Tracimy nasze tereny…” – napisała w mediach społecznościowych.
Z jej wypowiedzi wynika, że gmina nie miała możliwości zareagowania na ostateczny kształt dokumentu, który pojawił się tuż przed planowanym głosowaniem w Radzie Ministrów. To spory cios dla samorządu, który zaledwie od siedmiu miesięcy cieszy się prawami miejskimi.
Do sprawy odniosły się również władze Redzikowa. Samorządowcy z wielkim niepokojem przyjęli wieści, że Rada Ministrów wydała rekomendację popierającą wniosek o rozszerzenie granic Słupska. Władze Redzikowa podkreślają, że rekomendacja została podjęta mimo wcześniejszego, jednoznacznie negatywnego stanowiska Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz bez zgody Gminy.
Zaapelowali także do premiera o zatrzymanie tej procedury, powrót do rzetelnego stanowiska oraz wznowienie dialogu z udziałem wszystkich zainteresowanych stron – w tym mieszkańców, którzy mają prawo decydować o przyszłości swojego miejsca życia.
- Drodzy Państwo, to nie koniec walki o nasze wspólne dobro. Ziemia, którą przez lata rozwijaliśmy wspólnym wysiłkiem, nie może być przedmiotem administracyjnych przesunięć bez naszej wiedzy i zgody. Ta sprawa dotyczy nas wszystkich – nie tylko jako mieszkańców, ale jako wspólnoty, która zasługuje na poszanowanie i uczciwe traktowanie. Dziękujemy za Wasze wsparcie i zaangażowanie. Będziemy Was na bieżąco informować o dalszych działaniach - komentuje Barbara Dykier, wójt gminy Redzikowo.
Zupełnie inaczej na decyzję patrzą władze Słupska. Wiceprezydent Beata Chrzanowska skomentowała sprawę krótko: „Wygrała merytoryka, a nie emocje.” W oficjalnym komunikacie miasto podkreśliło, że rozporządzenie jest szansą na rozwój całej Ziemi Słupskiej:
- Choć zakres zmian jest mniejszy niż pierwotnie wnioskowano, uwzględnia on merytoryczne opinie i propozycje Miasta. To ważny krok dla rozwoju. (…) Silny Słupsk to silna Ziemia Słupska! - czytamy na profilu miasta.
Miasto zadeklarowało również, że pokryje część kosztów poniesionych wcześniej przez gminy i zapewni przejmowanym mieszkańcom dostęp do usług komunalnych i infrastruktury.
Decyzja Rady Ministrów ma zapaść do końca lipca. Jeśli projekt zostanie przyjęty, zmiany wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2026 roku. Dla Słupska to kolejny krok w kierunku poszerzenia granic, dla Kobylnicy i Redzikowa – poważna strata, która budzi nie tylko emocje, ale i pytania o sposób prowadzenia dialogu między samorządami a rządem.
[ZT]8815[/ZT]
Bubinkowo po pożarze. Ruszyła zbiórka na odbudowę!
Dla kumatych, lepiej sobie sprawdźcie kum jest ten właściciel bo masa ludzi pisze ostrzeżenia i wątpią screeny jak siedzi na ławie oskarżonych o wyludznaie kredytu. Podobno zona owego Pana odsiaduje wyrok za ogromną ilość wyludzeń
Beny
09:23, 2025-11-18
OBŁĘŻE. Wielki pożar schroniska dla zwierząt Bubinkowo
Odbudowa poddasza to chyba nie jest jakiś koniec świata. Zwierzęta nie ucierpiały więc nie róbcie wydarzenia na cały świat. Schronisko gminne więc niech gmina przezncza środki a przede wszystkim ustali przyczyne pożaru bo mam wrażenie że tam coś z instalacją było źle, wnioskuje to po filmiku gdzie strażak pyta czy instalacja jest na podaszu.Ludzie tracą w pożarach domy,rodziny i żyją i nie mają pomocy z nikąd. No a o właścicielu tego całego bubinkowa to chodzą same negatywne opinie..
Agata
09:47, 2025-11-16
OBŁĘŻE. Wielki pożar schroniska dla zwierząt Bubinkowo
Ludzie w co wy wierzycie..
Benyy
17:38, 2025-11-15
OBŁĘŻE. Wielki pożar schroniska dla zwierząt Bubinkowo
Pan Radosław Waszkiewicz ???? Ten prostak jest w stanie zajmować się zwierzętami będąc dla ludzi kawał gnoja Może sobie przypomni jak traktował ludzi będąc niegdyś kierownikiem produkcji Ty chyba nawet wstyd przynosiłem swojemu bratu który pełnił wysokie stanowisko Dobrze że zwierzaki całe i bezpieczne tylko i wyłącznie
Ziobro
17:26, 2025-11-15