Derby Pomorza między Pogonią Lębork a Gryfem Słupsk, rozegrane w sobotę 15 listopada o 13:30, przyniosły słupszczanom pierwszą od wielu tygodni ligową porażkę. Mecz od początku miał wyjątkowo twardy przebieg, a Gryf – osłabiony brakiem dwóch podstawowych obrońców – szybko musiał radzić sobie również z kolejnymi kontuzjami. Jeszcze przed przerwą boisko opuścili Damian Wojda i Fabian Słowiński, a w drugiej połowie poważnego urazu doznał także Gabriel Szygenda. Wszyscy trzej zawodnicy trafili do szpitala.
[ZT]10143[/ZT]
– Najważniejsze w tym momencie jest zdrowie moich zawodników. Damian po faulu w pierwszej minucie trafił do szpitala z podejrzeniem urazu żeber, jego zmiennik Fabian doznał urazu stawu skokowego, a Gabriel również jest w szpitalu z podejrzeniem zerwania więzadeł. Mam nadzieję, że ostatecznie skończy się jedynie na mniej poważnych urazach – mówił po meczu trener Krzysztof Muller.
Słupszczanie mieli problem nie tylko z utrzymaniem składu, lecz także z decyzjami sędziego, który ani razu nie sięgnął po kartkę - mimo trzech kontuzji po stronie Gryfa i wielu ostrych starciach. Wywołało to duże kontrowersje w sztabie oraz na trybunach.
– Do tego doszły kartki w poprzednim meczu dla dwóch naszych podstawowych bocznych obrońców i mecz wyglądał tak, jak wyglądał. Kto był na stadionie, ten widział. Trudno gra się w sytuacji, gdy ma się wrażenie, że jest 11 na 14. Do tej pory nie wypowiadałem się na temat pracy sędziów, ale dzisiaj to była przesada. Rozumiem, że sędzia – jak każdy – ma prawo się pomylić, jednak liczba błędów była zbyt duża. Już w pierwszej minucie zawodnik gospodarzy powinien opuścić boisko po czerwonej kartce, a nie dostał nawet żółtej – komentował trener.
Honorowego gola dla Gryfa zdobył Vadym Kukuruza, jednak słupszczanie musieli pogodzić się z wyjątkowo bolesną porażką. W jej konsekwencji zespół spadł z 2. na 5. miejsce w tabeli i ma na swoim koncie obecnie 33 punkty. Do końca sezonu został już tylko jeden mecz – w najbliższą sobotę Gryf zagra z oczko wyżej notowanymi rezerwami Arki Gdynia. Priorytetem pozostaje jednak powrót do zdrowia trzech kontuzjowanych zawodników.
[ZT]10133[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
OBŁĘŻE. Wielki pożar schroniska dla zwierząt Bubinkowo
Odbudowa poddasza to chyba nie jest jakiś koniec świata. Zwierzęta nie ucierpiały więc nie róbcie wydarzenia na cały świat. Schronisko gminne więc niech gmina przezncza środki a przede wszystkim ustali przyczyne pożaru bo mam wrażenie że tam coś z instalacją było źle, wnioskuje to po filmiku gdzie strażak pyta czy instalacja jest na podaszu.Ludzie tracą w pożarach domy,rodziny i żyją i nie mają pomocy z nikąd. No a o właścicielu tego całego bubinkowa to chodzą same negatywne opinie..
Agata
09:47, 2025-11-16
OBŁĘŻE. Wielki pożar schroniska dla zwierząt Bubinkowo
Ludzie w co wy wierzycie..
Benyy
17:38, 2025-11-15
OBŁĘŻE. Wielki pożar schroniska dla zwierząt Bubinkowo
Pan Radosław Waszkiewicz ???? Ten prostak jest w stanie zajmować się zwierzętami będąc dla ludzi kawał gnoja Może sobie przypomni jak traktował ludzi będąc niegdyś kierownikiem produkcji Ty chyba nawet wstyd przynosiłem swojemu bratu który pełnił wysokie stanowisko Dobrze że zwierzaki całe i bezpieczne tylko i wyłącznie
Ziobro
17:26, 2025-11-15
Radny Winiarski porównał ludzi do psów!
śniegu ..... takie wrażliwe 🤣
płatki
15:52, 2025-11-12