NIE dla istnienia stowarzyszenia S6. Kuliński nie wyraża zgody

Słupsk powinien dać sobie spokój z członkostwem w stowarzyszeniu na rzecz drogi S6. Takiego zdania jest radny Adam Treder, który zauważa, że od 2021 roku na stronie internetowej stowarzyszenia właściwie nic się nie dzieje. Ostatni wpis jest z 2021 roku. 

- Stowarzyszenie powinno przestać funkcjonować, bo już nie widać efektów jego pracy - proponuje Adam Treder.

Stowarzyszenie na rzecz budowy drogi S6 powstało w 2013 roku w Kobylnicy. Od początku zrzeszało samorządy zainteresowane budową tej drogi w dwóch województwach. Najprawdopodobniej jego aktywność jest ograniczona, ponieważ droga S6 w obrębie województwa zachodniopomorskiego prawie w całości już powstała. Na terenie województwa pomorskiego jest w budowie. Za kilka lat inwestycja ma być zakończona. Pewnie dlatego stowarzyszenie mocno ograniczyło swoje działania. 

Wójt Kobylnicy, Leszek Kuliński, inicjator powstania Stowarzyszenia S6, uważa, że pomysł likwidacji jest zdecydowanie przedwczesny.

- Prezydent Koszalina, który jest obecnie szefem stowarzyszenia, nie wyrażał takiej opinii co do likwidacji, a ponadto jestem przekonany, że nie zakończyliśmy jeszcze całkowicie inwestycji S6. Być może i radny chciał dobrze dla miasta, bo trzeba płacić składkę 500 zł rocznie. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że stowarzyszenie nie powstało po to, żeby zaspokoić potrzeby miasta Słupska, ale żeby walczyć o realizację inwestycji na całym przebiegu - od Gdańska po Szczecin. Proszę zauważyć, że nie mamy jeszcze całej inwestycji, bo należy zbudować odcinek Słupsk - Lębork i od Lęborka do miejscowości Bożepole. Dlatego uważam, że propozycja zlikwidowania Stowarzyszenia jest przedwczesna - mówi wójt Leszek Kuliński.

[ALERT]1694637155255[/ALERT]