Prawie promil alkoholu w organizmie i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów miał 50-letni kierujący ciągnikiem rolniczym, którego zatrzymali do kontroli dzielnicowi z Posterunku Policji w Damnicy. Mundurowi zwrócili uwagę na ursusa, który przemieszcza się bez tablicy rejestracyjnej, a podczas rozmowy z kierowcą wyczuli od niego alkohol. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat więzienia, a za niestosowanie się do sądowego zakazu 5 lat pozbawienia wolności.
[ZT]7587[/ZT]
Dzielnicowi z Posterunku Policji w Damnicy zauważyli ciągnik rolniczy, który wyjechał na drogę publiczną bez wymaganej tablicy rejestracyjnej. Funkcjonariusze zatrzymali ten pojazd do kontroli, a gdy kierujący nim mężczyzna otworzył drzwi, policjanci od razu poczuli intensywny zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie 50-latka jest prawie promil alkoholu, ale nie tylko to okazało się problemem.
- Mężczyzna posiadał sądowy, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Mundurowi zatrzymali mieszkańca Gminy Damnica i przewieźli go do posterunku Policji, gdzie wykonywali z nim dalsze czynności procesowe - komentuje asp. Jakub Baginśki z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Funkcjonariusze ustalili, że ursus, którym mężczyzna kierował nie był dopuszczony do ruchu i nie posiadał aktualnego ubezpieczenia, w związku z tym funkcjonariusze sporządzili zawiadomienie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
- 50-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 3 lat więzienia oraz niestosowania się do sądowego zakazu kierowania, co zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności - rzecznik prasowy słupskiej policji.
[ZT]7582[/ZT]
0 0
przy prostym chłopie ze wsi .... cieniasy w pokrowcach 🤣