Zamknij

Dodaj komentarz

Gryf przegrał z Lechem Poznań! Kibice dumni z drużyny, ale wściekli na sędziego!

Patryk Węzik Patryk Węzik 14:50, 30.10.2025 Aktualizacja: 14:53, 30.10.2025
Skomentuj fot. Gryf Słupsk fot. Gryf Słupsk

Gryf Słupsk niestety kończy swoją przygodę z Pucharem Polski. Po morderczej walce trójkolorowi musieli uznać przewagę Lecha Poznań, kończąc spotkanie z wynikiem 1:2. Honorowego gola dla gospodarzy strzelił Damian Wojda. Kibice byli zachwyceni grą piłkarzy, jednak w komentarzach nie brakuje zarzutów - że mecz mógł mieć inne rozstrzygnięcie.

[ZT]9941[/ZT]

Spotkanie - bez udziału kibiców Kolejorza - rozpoczął się punktualnie w południe. W pierwszym składzie trójkolorowych zagrali: Gołębiewski – Gregorek, Kukuruza, Kwiatkowski, a także Łyszyk, Mosiejko, Piechowski, Pryndeta, Szygenda, Wiśniewski i Wojda. Mimo ogromnej determinacji ze strony gospodarzy - pierwsza połowa spotkania zakończyła się wynikiem 0:2. Nadzieję trójkolorowym przywrócił Damian Wojda, który w 54. minucie strzelił Mistrzowi Polski bramkę. Później była szansa na remis, lecz niestety sędzia nie uznał samobójczej bramki. Ta decyzja wzbudziła sporo kontrowersji - zwłaszcza wśród kibiców, którzy docenili grę słupskiego zespołu.

- Gryf okradziony z bramki, ponieważ bramkę strzelił zawodnik gości, więc nie powinno być spalonego. Tak samo z czerwoną kartką - sędzia zachował się bardzo nieodpowiedzialnie i dał drugą żółtą kartkę, a faul był normalnym faulem. Sędzia w tym meczu się bardzo źle spisał - komentuje jeden z kibiców.

Prezes Gryfa Słupsk Mirosław Lewandowski w rozmowie z nami zaznaczył, że mimo wyniku - nastroje w zespole są bardzo dobre. Pozostaje jednak pewien niedosyt po niesprawiedliwej decyzji sędziego. 

- Pokazaliśmy Mistrzowi Polski jak się gra w piłkę. Już po Polonii nasz zespół poczuł wiatr w skrzydłach i teraz wiemy, że możemy wygrać z każdym - niezależnie od ligi, narodowości czy budżetu, jakim dysponuje przeciwnik. Mam nadzieję, że chłopaki będą grali swoje. Sporo kontrowersji wzbudza oczywiście decyzja sędziego, jednak szczerze mówiąc nie sądzę, żeby jakiekolwiek odwołanie było skuteczne. Może sędzia zostanie odsunięty na kilka spotkań. My wracamy do zmagań ligowych i już teraz przygotowujemy się do kolejnej edycji pucharu - mówi Mirosław Lewandowski.

[ZT]9935[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%